U przedsiębiorstw, które z powodu pandemii COVID-19 przenoszą sprzedaż do przestrzeni elektronicznej, rodzi się coraz więcej pytań — gdzie będą magazynowane towary, kto je dostarczy nabywcom i jak zapewnić szybką dostawę towarów.
Specjaliści twierdzą, że w tym roku objętości e-handlu powinny wyrosnąć o około 30-40 proc., z kolei sklepy elektroniczne otworzy około 27 proc. wszystkich przedsiębiorstw, które mogłyby prowadzić sprzedaż w internecie, ale na razie nie skorzystały z takiej możliwości.
Błyskawiczny wzrost handlu elektronicznego zmusza do przystosowania się również służby logistyczne i kurierskie, które klientom poza tradycyjnymi usługami przewozu paczek zaczynają oferować także wiele dodatkowych możliwości, które mogą ułatwić pracę sklepów elektronicznych.
Kierownik jednej z największych w regionie bałtyckim firm kurierskich „Venipak” Justas Šablinskas twierdzi, że COVID – 19 przyśpieszył rozwój usług 3PL i podobnych zarówno na Litwie, jak i w całej Europie. Kierownik przedsiębiorstwa mówi, że, mimo iż ilości przesyłek nieco wyrosły, kierowanej przez niego spółce nie sprawia to większych niedogodności i przesyłki docierają do odbiorców następnego dnia.
„Służba kurierska już nie jest przedsiębiorstwem, które tylko odwozi przesyłkę z punktu A do punktu B. Już niejeden rok na rynku prezentujemy różnorodne dodatkowe usługi. Jedną z nich jest 3PL — znana również jako usługa „fulfillment”, pozwalająca właścicielowi e-sklepu przechowywać swoje towary w naszych magazynach, W ten sposób towar do nabywcy może wyruszyć znacznie szybciej — zaraz po nabyciu. Cała obecna sytuacja takie usługi zrobiła znacznie bardziej potrzebnymi, ponieważ sprzedaż dynamicznie przenosi się do przestrzeni internetowej, jednak sprzedawcy nie zawsze mają stworzoną elastyczną infrastrukturę, potrafiącą uporać się ze wzrostem ilości, magazynowaniem towarów, selekcją, pakowaniem i wysłaniem przez kurierów” — mówi Justas Šablinskas.
Usługa „Same day delivery” — jak nigdy dotąd aktualna dla przedsiębiorczości
Badania wykonane jeszcze w połowie 2019 roku wykazały, że nawet 54 proc. konsumentów jest gotowych płacić więcej za dostawę, żeby tylko towar szybciej do nich dotarł, a najlepiej — jeszcze tego samego dnia. W warunkach kwarantanny stało się to jeszcze bardziej aktualne, ponieważ pojawiła się potrzeba, żeby ludzie bezpiecznie dokonali zakupu artykułów szybko psujących się z domu.
„W tym okresie otrzymaliśmy jak nigdy dotąd wiele zapytań o szybszą dostawę towaru. Wydawać by się mogło, że w obliczu dużego wzrostu przepływu towarów termin ich dostawy powinien się wydłużyć. Tak się jednak nie dzieje. Zachować szybką oraz należytej jakości dostawę przesyłek przy znaczącym wzroście ich liczby pomaga nam posiadana szeroka sieć osób świadczących usługi podwożenia oraz partnerzy” — oświadczył J. Šablinskas.
Zdaniem przedstawiciela „Venipak”, w tych warunkach wyjątkowo sprawdził się jeszcze w 2014 roku zaprezentowany projekt „Venipak Drive”, który zakłada, że każdy może zostać kurierem i dostarczać paczki bezpośrednio w drodze z/do pracy albo do domu” „Z dodatkowej sieci kurierów korzystamy najczęściej przed dużymi świętami dorocznymi, jednak w tym okresie sieć jest wykorzystywana na większą niż dotąd skalę. Mamy bardzo dużo osób pragnących dostarczyć paczki w charakterze tymczasowych kurierów, a obserwujemy jednocześnie znaczny wzrost liczebności paczek. A więc, te wszystkie środki pozwalają nam dostarczyć przesyłki bez większych opóźnień.
Jak twierdzi J. Šablinskas, sytuację ułatwia również to, że ludzie w domach są stale, więc inaczej niż wcześniej, przesyłki mogą przyjąć w dowolnej chwili, w ten sposób nie odwlekając dostawy.
Usługa „Fulfillment”
Po zetknięciu się z COVID-19 wyjątkowej wagi nabrało miejsce magazynowania towarów. Po tym, jak wskutek kwarantanny wiele miejsc sprzedaży wstrzymało działalność, wysłanie towaru, który odbiorca zamówił przez internet, stało się znacznie trudniejsze niż zazwyczaj, co miało bezpośredni wpływ zarówno na szybkość dostawy towarów, jak i wizerunek sklepów internetowych. W tym wypadku sporą przewagę uzyskali użytkownicy usługi „Venipak fulfillment”, których towary przechowywane w magazynach „Venipak”, są wysyłane odbiorcom tego samego dnia po zamówieniu.
„Gdy mówimy o szybkiej dostawie przesyłki, właśnie usługa „fulfillment” jest w tym procesie istotna, ponieważ dzięki niej wszystko odbywa się znacznie szybciej — wszystkie towary przechowuje się w tym samym naszym magazynie i do nabywcy mogą one wyruszyć od razu” — twierdzi J. Šablinskas.
Co prawda, użytkownicy usługi zyskali przewagę nie tylko z uwagi na szybkość dostawy. Przechowując towary w magazynach „Venipak” tacy klienci płacą jedynie za faktyczne miejsce potrzebne do składowania i wyświadczone usługi logistyki i dostawy zamówień, dlatego ci, których sprzedaże tymczasowo zmalały albo zatrzymały się, nie ponoszą dodatkowych kosztów. Co więcej, zamiast szukać, kto przygotuje przesyłkę do wysłania i dostarczy do odbiorcy, klienci mogą jeszcze więcej czasu poświęcić na rozwój oraz wspieranie handlu elektronicznego.
Zdaniem kierownika spółki, inna ważna nowość, którą wdrożył „Venipak” to przewóz towarów z zakładów zagranicą na Litwę: „Gdy się uwzględni cały łańcuch dostaw, przedsiębiorczość styka się ze sporymi trudnościami w zakresie przewozu towarów z zagranicy na Litwę, ponieważ wymaga to dopełnienia wielu formalności. Jeżeli działalność gospodarcza nie jest duża i ilość zamawianych towarów niewielka, podróżują one stosunkowo długo. Ponieważ działamy zarówno w Europie, jak też w Azji i Ameryce, towary z zakładów produkcyjnych klienci mogą dostarczyć bezpośrednio do naszych magazynów. W ten sposób przedsiębiorca nie musi się zastanawiać, jak zadbać o szybkie przywiezienie niewielkiej ilości towarów, ponieważ możemy je przywieźć lądem i drogą powietrzną wraz z towarami innych przedsiębiorstw. Co więcej, sprzedawca nawet nie będzie musiał magazynować towarów — za wszystkie procesy jesteśmy odpowiedzialni my, dlatego dba on tylko o sprzedaż towaru” — mówi J. Šablinskas.
Sieć paczkomatów
„Jeszcze w 2011 roku zaprezentowaliśmy w kraju pierwsze paczkomaty, rozwinęliśmy sieć do 40 paczkomatów na terenie całej Litwy, jednak ówczesny rynek jeszcze nie był gotów na tę usługę. Obecnie prawdopodobnie będziemy ostatnimi, którzy ją zrealizują” — żartuje przedstawiciel „Venipak”.
J. Šablinskas mówi, że kierowana przez niego spółka w tym roku planowała powrócić do usługi paczkomatów za pośrednictwem partnerów, którzy już posiadają sieci. Jednak widząc, że w ten sposób nie będzie w stanie zapewnić wysokiej jakości usługi, oraz z uwagi na braki obecnych paczkomatów, przedsiębiorstwo skorygowało plany. „Jeszcze w drugiej połowie bieżącego roku planujemy założyć pierwsze, jeszcze bardziej innowacyjne paczkomaty „Venipak” w dużych miastach Litwy” — dzieli się planami J. Šablinskas.
Jego zdaniem, po zakończeniu kwarantanny związanej z COVID-19, nawyki robienia przez ludzi zakupów przez internet nadal pozostaną częściowo zmienione: „E-handel w dalszym ciągu będzie popularny, planujemy, że e-handel po kwarantannie pozostanie znacznie bardziej powszechny niż przed nią. Z obecnej sytuacji wynika, że paczkomaty mogą zostać wykorzystywane znacznie szerzej — może w nich być zostawiana zarówno żywność, jak i paczki, więc niewątpliwie będziemy mieli swoją sieć” — twierdzi kierownik „Venipak”.